
W kwietniu 2012 roku życie FABIANA Cinelli zmieniło się o 21:30 w niedzielę.
Ostatnią rzeczą, którą pamięta, jest rozmowa telefoniczna z mamą, a następnie wciągnięcie najmłodszego syna do łóżka i całowanie go na dobranoc.
Minuta później jej partner znalazł ją na podłodze w łazience, gdzie poszła, aby uzyskać ulgę w bólu głowy. Opowiadając swoją historia na filmie nagranym sześć lat później, Fabiana podnosi palce lewej ręki do warg, tak jakby odblokować słowo „tablet”.
Po otrzymaniu powiadomienia w tym samym czasie co zespół ratunkowy, rodzice Fabiany byli w szpitalu po przybyciu na miejsce – nie mogą teraz mówić ani poruszać prawym ramieniem.
Nie! Nie! Protestowali, kiedy lekarz dyżurujący zapytał, czy 37-letnia Fabiana była uzależnioną od narkotyków, czy histeryczną: "Musi mieć udar mózgu. Czy rozumiesz, czym jest udar mózgu?”
badanie TK Fabiana była prawidłowa - prawdopodobnie dlatego, że zmiany spowodowane udar nie były jeszcze widoczne w TK bez kontrastu. Nie rozważano wykonania angiografii TK ani badania MRI, z których korzystał szpital. Zamiast tego wykonano punkcję lędźwiową.
Po godzinach pracy inny lekarz przyszedł na dyżur i stwierdzał Fabianę w połowie paralizy i wyciszenia, natychmiast rozpoznany udar niedokrwienny. Nalegał, aby została przeniesiona do szpitala w Rzymie, ale koła transferu międzyszpitalnego były powoli rozgryzane, a w momencie, gdy Fabiana dotarła do Rzymu około godziny 13:00 w poniedziałek, od momentu odkrycia na podłodze w łazience upłynęło 15 godzin.
"Wyobraź sobie", mówi, wskazując głową, "stan, w którym mój mózg był już obecny".
Cztery miesiące upłynęłyby zanim Fabiana wróciła do domu, a dwa lata przed pierwszym słowem. Koniec małżeństwa wywołał przełom. Przechodzi palce lewej ręki, aby zademonstrować, jak jej był jej partner w drzwiach. Gdy nikt jej nie mówi, musiała znaleźć własny głos.
Zacząła robić niewiele zdań – "Cześć fame. Hmm.” – jakby ktoś opanował podstawy języka obcego. Ale dzień po dniu się poprawiła i niedługo mówi, że ona jest w stanie poprosić o "aperyt i czy możesz dodać trochę lodu i kawałek cytryny".
"Evviva!" śmia się, ma pięść.
Znów się śmieje, kiedy przypomina sobie, że ogląda grę Ligi Mistrzów UEFA po tym, jak życie powróciło do normy. "Jestem wielki!" Wyraża się i wpada na włoski rytuał krajowy, trzymając się jednego palca.
Fratelli d'Italia,
l'Italia s'è desta ...
Udar mózgu mógł mieć wpływ na jej mowę i chód, ale nie zmniejszył jej poczucia humoru ani nie ukradził jej uroczystości. Jej siła jest oczywista, gdy ogłasza aparatowi: "Najmłodsze to te, które mają szczęście w tragedii. Jesteśmy silniejsi. Mamy w życiu cel. Mamy czas, mamy pamięć o tym, jak poruszać nogą i drugą. Poznawczo jesteśmy silna... Bądźmy razem i dajmy sobie nawzajem siłę, ponieważ udar nie może wygrać".

W NIEWIELKIEJ OD dekady po udar Fabiany, szpitalu, w którym została przyjęta do 8 kwietnia 2012, Nagrody ESO Angels za leczenie udaru – jej zakończeniem trwającego pięć lat projektu oraz poświęcenie czterech konsultantów Angels.
Santa Maria Goretti Hospital w Łacinie jest jednym z 14 ośrodków udar obsługujących 5,7 miliona obywateli regionu Lazio we Włoszech, a spośród czterech szpitali, które zostały wyznaczone do stania się centrami po ustanowieniu regionalnego protokołu w 2020 r. Kiedy Lorenza Spagnuolo po raz pierwszy włączyła się do szpitala z Inicjatywą Angels w 2018 r., leczyła tylko 34 pacjentów, a czas oczekiwania między przybyciem do szpitala a podaniem leku przekroczył 100 minut. W latach 2019–2020 Elisa Salvati i Lorenzo Bazzani przeprowadzili warsztaty szkoleniowe i symulacje, przeprowadzili multidyscyplinarne spotkania i zreorganizowali ścieżkę udar. Konsultacja Alessii Santori rozpoczęła się pod koniec 2021 roku. Poza rejestracją Santy Marii Goretti do projektu monitorowania jakości MonitorISA i pracą nad standaryzacją i powiadomieniem z wyprzedzeniem z lokalnym zespołem zespół ratownictwa medycznego (ZRM) ratunkowego, zrealizowała strategię regionalną, która obejmowała zarówno zaangażowanie szpitala zarówno w spotkania i warsztaty, jak i połączenie udar społeczności Lazio na Dzień Angels, który zarejestrował się w planie działania dla regionu.
Szczęśliwy koniec dotarł do wzroku, kiedy szpital Santa Maria Goretti zebrał dwie kolejne nagrody Europejska Organizacja Udarowa (ESO) Angels w 2023 roku. W innych regionach zarówno nowe, jak i ustalone centra wykazują zainteresowanie emulacją sieci latynoskiej.
Często stwierdza się, że pacjent z udarem umiera lub staje się trwale niepełnosprawny co 30 minut, ponieważ został zabrany do niewłaściwego szpitala. Celem w Lazio było przestawienie Santy Marii Goretti w "właściwy" szpital, tak aby historie takie jak Fabiana zawsze miały lepsze zakończenie.

FABIANA ma teraz 48 lat i nadal mieszka w Latynie, gdzie pracuje na część etatu w biurze.W ciągu pięciu lat od ostatniego usłyszenia od niej, poczyniła postępy w mówieniu i chodzeniu. Wczesne spacery poranne pomagają jej czuć się zrównoważona i stanowią okazje do zastanowienia się nad swoim życiem. Ostatnio zaczęła chodzić do pracy.
Wie też, że "nieuniemożliwianie wygrywania udar" wykracza poza pokonanie ubytków neurologicznych po udar mózgu – chodzi też o dążenie do włączenia doinwazyjnego, niecierpliwego społeczeństwa.
Fabiana próbowała pracować w miejscowym sądzie, ale jej niepełnosprawność sprawiała, że współpracownicy byli niespokojni i odszedła. Kampania obejmuje niepełnosprawne społeczeństwo, które obejmuje osoby o różnych zdolnościach, ale twierdzi, że tempo zmian jest nie do przyjęcia, "przynajmniej w moim województwie".
"Nadal jesteśmy bardzo niewidoczni. Mam szczęście, ponieważ mogę prowadzić samochód i spacer, ale budynki publiczne i transport publiczny nie są jeszcze dostępne dla wielu osób korzystających z wózków inwalidzkich. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że społeczeństwo nie jest gotowe, aby nas zrozumieć. Nikt nie ma cierpliwości, gdy źle lub powoli mówię. Inne osoby po udar mózgu zgadzają się, że jedyną empatią, którą doświadczamy, są nasze rodziny i siebie nawzajem”.
Mężczyźni Fabiany są teraz 21 i 11 i nieuchronnie spożywani przez własne życie. Mówi: "Francesco i Andrea byli blisko mnie w szpitalu podczas pierwszej fazy rekonwalescencji. Znalazłem siłę w miłości, którą mam dla nich, a to pomogło mi poczuć się lepiej. Ale obawiam się, że jeszcze nie zrozumieli, jak być bliskim innym ludziom, którzy mogą to zrobić."
Oprócz wsparcia ze strony ojca, który również opiekuje się niepełnosprawną matką, "rodzina" osób po przebytym udar mózgu pomaga Fabianienie poczuć się "bliżej i lepiej zrozumianej". Mówi: "Ciężko staram się unikać zagłębienia w depresję i to, co najbardziej pomaga mi rozmawiać z młodymi pacjentami z udar mózgu. Nie lubię rozmawiać z normalnymi ludźmi, ponieważ nie czuję, że naprawdę potrafią zrozumieć”.

Jeśli powolna i umyślna mowa Fabiany sprawia, że niektóre osoby czują się niespokojne, prawdopodobnie jej ostatnie słowa będą jeszcze bardziej odciążone. Jakby każde zdanie było jego własnym akapitem, jej komunikat jest przekazywany z nietypową jasnością i siłą:
"Nie jesteśmy niepełnosprawni. Każdy z nas, każdy, jest inaczej zdolny.
"Co to oznacza?
"Mam pewne problemy z mową.
"A jak idę.
"A pan? Jaki jest Twój problem?
"Jestem pewien, że masz problem, więc wszyscy jesteśmy w inny sposób zdolni.
"Ale wiemy, że naszym powodem jest udar mózgu.
"Jaką masz moc?"